Raz na kilka lat przytrafia się dzień, kiedy widać niemalże wszystko. Tego dnia, jak się okazało później, widoczność sięgała 250km ( np. Alpy Rodniańskie z Rumunii ). Gdyby człowiek wiedział… 😉
Ale źle nie było. Z Zawadki też da się coś zobaczyć. Rankiem udaliśmy się na górę nad PGR, obok Popowej Polany. Widoki fantastyczne.
Pięknie widać miraż inwersyjny Liwocza. Góra wyraźnie urosła, wyglądała na Kawał Wielkiej Góry.
Na zachód słońca prawie zdążyliśmy na Baranie. Ale jeszcze było widać. Tu Połoninę Wetlińską, Wysoki Dział i Rawki /ok. 80km/
Tu Połoninę Równa /113km/
A na zachodzie oczywiście Tatry 😉
2 thoughts on “[beskid niski] 29 grudnia 2012 – dzień z widokami”
Niesamowite widoki. Widzę, że w tym dniu Beskid Niski był obstawiony (byłem na Bani Szklarskiej przed świtem, są jeszcze zdjęcia z tego dnia z Polan Surowicznych. Zdjęć z Baraniego zazdroszczę bo jeszcze ani razu Tatr z nich nie zobaczyłem.
Świetne zdjęcia, szczególnie to ze wschodem słońca i mgłą osadzoną w dolinie.