Widać góry, co prawda z dość kiepskim pierwszym planem 😉
W drodze można chociażby zakupić kwiaty…
Kierunek Fergana, ale to jest także droga do Osz ( Kirgistan ) i Kaszgaru ( Chiny ), które od wielu lat są moim małym marzeniem.
W temacie reklamy outdoorowej Uzbekistan dawno nas już przegonił swoją inwencją.
Dojechaliśmy na miejsce, plecaki na kwaterę i już można zwiedzać. Naczytaliśmy się, że jest to region dość tradycyjny, a nawet konserwatywny (islam). Okazało się jednak, że (czego nie doczytaliśmy ;-)) sama Fergana jest miastem stosunkowo młodym, wybudowanym już przez Rosjan i nazywane bywa małym Taszkientem. Mieszka tu spory odsetek ludności rosyjskiej i koreańskiej, co wpływa znacząco na charakter miasta.W sumie nie tego szukaliśmy w tej okolicy, ale cóż. Już na początek zostaliśmy zaczepieni przez młodą, całkiem ładną, ubrana dość skromnie 😉 dziewczynę, która chciała z nami porozmawiać, dowiedzieć się skąd i dokąd jedziemy… A miały być chusty i czadory 😉
Szerokie ulice, deptaki, wielki park – jakież to było takie.. hmnn. rosyjskie… 😉
Pojechaliśmy czym prędzej na sąsiedniej miejscowości Margilion, słynącej z ogromnego bazaru, który właśnie odbywał się w niedzielę. Niestety, była już godzina 14 i sprzedawcy już się zwijali. ale i tak było na co popatrzeć i coś tam zakupić. Najlepiej jednak siedziało się w przytargowej szaszłykarni, gdzie nad czarką herbaty można było popatrzeć sobie spokojnie ta wszystko wokół. Choć nie trwało to długo, bo chwilę później dosiadł się właściciel i można było przypominać swój rosyjski ;-).
Część I – Mojnak, czyli Centrum Niczego
Część II – Ayaz Qala – na pustyni
Część III – Chiwa – Jedwabnym szlakiem I
Część IV – Buchara – Jedwabnym szlakiem II
Część V – Langar
Część VI – Na południe
Część VII – Termez, czyli witamy w Azji
Część VIII – Nocnym pociągiem aż do końca świata
Część IX – Dolina Fergańska
Część X – Samarkanda – Jedwabnym szlakiem III
3 thoughts on “[uzbekistan] Dolina Fergańska”
Ta kwaterka to jakiś Couchsurfing czy inny HospitalityClub?
Prasa- widzę- cyrylicą tytuł,
ale jakiś taki niezrozumiały..
Czy to uzbecki, zapisywany cyrylicą?
Doskonale ci "pod krawatem" 😉
nie, to nie CS, tylko zwykła kwatera – za 10-15 USD za osobę. Wydawało mi się, że to rosyjski był, nie wczytywałem się specjalnie. Gazeta była użyta do pakowania czarek 😉
Dzięki, w stroju pracownika kolei uzbeckim to każdemu będzie dobrze ;-))
Bardzo interesujące, pozdrawiam Was były rybak dalekomorski, którego zwiedzanie świata to głownie porty i bary w portach, czym cieplej, bardziej śmierdząco tym taniej i swojsko