[nepal] 08-09.11.2010 Kathmandu – Warszawa

Z rana jeszcze Magda z Danielą poczyniły zakupy. Czapki, stołki ;-)))  Serdecznie pożegnaliśmy się z właścicielem hotelu, zostaliśmy obdarowani pożegnalnymi szalami. Potem targowaliśmy sie z taksówkarzami o kurs na lotnisko. […]

[nepal] 07.11.2010 Kathmandu

Z rana jedziemy do Bhaktapuru. Na dworcu mała konsternacja, za bile pomocnik kierowcy krzyczy sobie 150 Rs. No jakieś jaja. To tylko 20 kilometrów. Po jakimś czasie cena spada do […]

[nepal] 06.11.2010 Kathmandu

Dziś najważniejszy dzień święta Tihar, toteż nie jedziemy do Bhaktapuru tylko zwiedzamy na miejscu. Idziemy z rana na Durbar Square. Przy wejściu  na plac trafiamy na paradę motocyklistów skandujących jakieś […]

[nepal] 05.11.2010 Sauraha – Kathmandu

Rano przy autobusie do Kathmandu okazało się, że stąd też widać góry!  Siedliśmy z przodu koło kierowcy, niewygodnie ale za to z widokami 😉 Oglądając Miejski Chaos Albo i bardzo […]

[nepal] 04.11.2010 Sauraha

Dziś z rana wycieczka po dżungli na słoniach. W zasadzie fajna zabawa, ale… ale jak widzi się to masówkę, to jakoś tak już fajnie nie jest. No ale nie należy […]

[nepal] 03.11.2010 Pokhara – Sauraha

O jakieś dzikiej porze (przed 7 ) byliśmy już na dworcu. Udało się znaleźć autobuus i przed odjazdem jeszcze zakupić somosy na drogę ( gorące były! ). Jak tylko ruszyliśmy […]

[nepal] 02.11.2010 Birethandi – Pokhara

Rano względnie ładnie, idziemy 20minut do szosy asfaltowej, by złapać autobus do Pokhary. Po drodze odsłoniła nam sie Mahhapuchhare. Piękna góra!  A przy drodze w Nayapul oczywiście stoją taksówki i […]

[nepal] 01.11.2010 Ghorepani – Birethandi

Wstaliśmy jeszcze po ciemności. Są gwiazdy, więc jest nadzieja na piękny wschód słońca. Idziemy na wzgórze Pooh Hill (3193m), czyli na jedno najbardziej klasycznych miejsc w Nepalu 😉 Niestety nie […]

[nepal] 31.10.2010 Do Kholagaon – Ghorepami

Dziś do podejścia jakieś 1200m, ale co to dla nas, kondycje mamy 😉 Niestety rano chmury, nic nie widać. trudno. Znów trzeba się skupić na pierwszym planie 😉 Było tak […]

[nepal] 30.10.2010 Kobang – Do Kholagaon

Obowiązkowy wschód słońca – dzis znów Dhaulagiri 😉 Plany są takie, że podjeżdżamy do Tatopani. No ale skoro nić nie jedzie to idziemy 😉 Okolica całkiem ładna, nawet nie wieje(!!!) […]

[nepal] 29.10.2010 Jomosom – Kobang

Rankiem obudziły nas samoloty. Cywilizacja… Start takiego samolotu wygląda dość emocjonująco. Startuje w górę doliny, szybko zakręca przed wielka górą i leeeci do Pokhary…. Kaśka z Agatą znalazły upragniony bankomat […]

[nepal] 28.10.2010 Muktinath – Jomosom

Rano tradycyjnie. Tym razem piękny Dhaulagiri ze swoją wschodnia ścianą. i cały masyw… Jakoś z rana nie chciało się wychodzić. Byliśmy za Przełęczą, a więc to są te obiecane wakacje […]