[nepal] Trekking. Dzień 19. Gokyo – Phortse Tenga
28 października 2007. Gokyo /4790m/ – Phortse Tenga /3680m/ Czas powoli wracać. Za 3 dni mamy samolot z Lukli. Śniadanie tradycyjne, czyli milk tea i chlebek tybetański z dżemem. Jakoś […]
28 października 2007. Gokyo /4790m/ – Phortse Tenga /3680m/ Czas powoli wracać. Za 3 dni mamy samolot z Lukli. Śniadanie tradycyjne, czyli milk tea i chlebek tybetański z dżemem. Jakoś […]
27 października 2007. Gokyo /4790m/ – Ngozumpa Tso /5000/ – Gokyo /4790m/ Dziś ruszam na mała wycieczkę w górę doliny, gdzieś w pobliże Piątego Jeziora. Ruszam zatem. Mijam Gokyo Ri […]
26 października 2007. Machermo /4410m/ – Gokyo /4790m/ Rano pogoda przepiękna. Aż chce się iść do góry. No to idziemy. Na szlaku ludzi jest całkiem niewiele w porównaniu do drogi […]
25 października 2007. Phortse Tenga /3680m/ – Machermo /4410m/ Rano wstałem w dobrym nastroju. Do Gokyo było ponad 1000 metrów podejścia i przewodnik wspominał, że potrzeba na to trzech dni. […]
24 października 2007. Pangboche /3930m/ – Phortse Tenga /3680m/ Po przespaniu prawie 20 godzin poczułem się trochę lepiej. Wciąż nie miałem pomysłu co dalej. Wiedziałem, że dziś i tak schodzę […]
23 października 2007. Pheriche /4270m/ – Pangboche /3930m/ Wstałem rano i wcale lepiej mi nie bylo. No nic, schodzimy dalej. Niecałe dwie godziny i jestem w Pangboche. Znów widac Lhotse. […]
22 października 2007. Lobuche /4910m/ – Pheriche /4270m/ Wstaję koło 8 rano. Postanawiam jednak iść zgodnie z planem. Czyli do Gorak Shep, a jak sił wystarczy to także na Kala […]
21 października 2007. Dingboche /4410m/ – Lobuche /4910m/ Dziś idziemy razem. Na początek niewielkie podejście na boczny grzbiecik, który oddziela nas od głównej doliny prowadzącej pod Everest. Żegnamy więc południową […]