[foto] 12 wybranych zdjęć 2016 roku – subiektywnie [suplement]
Rok 2016. Znów trzeba się ratować dorzucając drugą dwunastkę. Nepal (7), Norwegia (2). Lanzarote (2) i Fuerteventura (1).
Rok 2016. Znów trzeba się ratować dorzucając drugą dwunastkę. Nepal (7), Norwegia (2). Lanzarote (2) i Fuerteventura (1).
2016 to głównie Nepal – 8 zdjęć. Do kompletu dołożyły się: Portugalia (2), Hiszpania (1) i Norwegia (1).
Dzień dwudziesty dziewiąty 3 listopada 2016r. Kathmandu /1350m/ Nadszedł czas pożegnania. Z rana przejazd na lotnisko. Odprawa i kontrola nawet poszła sprawnie. Nie ma już tyle kontroli co 7 lat temu. Wyszliśmy […]
Dzień dwudziesty ósmy 2 listopada 2016r. Nagarkot /2175m/- Bhaktapur /1350m/ – Kathmandu /1350m/ Wstaliśmy o jakieś chorej godzinie. Było ciemno. Zebraliśmy się w kwadrans i ruszyliśmy na upatrzony wieczorem punkt widokowy. […]
Dzień dwudziesty siódmy 1 listopada 2016r. Bhaktapur /1350m/ – Nagarkot /2175m/ Z rana ruszamy do Bhaktapuru. Planujemy tam zostać na noc, by cieszyć się atmosferą miasta w porze popołudniowej i porannej, bez tłumu […]
Dzień dwudziesty szósty 31 października 2016r. Kathmandu /1350m/. Boudhanath i Pashupatinath. Do odlotu zostały nam trzy dni. Należało więc jakoś to wykorzystać. Pierwszy dzień przeznaczyliśmy na zakupy wszelakich pamiątek do domu oraz […]
Dzień dwudziesty piąty 30 października 2016r. Pokhara /800m/ – Kathmandu /1350m/ Rano udaliśmy się piechotą na dworzec. Po dotarciu na miejsce okazało się, że można go zaliczyć do najbardziej malowniczo położonych […]
Dzień dwudziesty czwarty 29 października 2016r. Pokhara /800m/ Wstajemy w środku nocy, bo coś koło 4:30. Nie udał się zachód słońca to będziemy próbowali na wschód. Może będzie lepiej. Wybieramy się […]
Dzień dwudziesty trzeci 28 października 2016r. Pokhara /800m/ Pokhara to drugie co do wielkości miasto w Nepalu. Każdy kto w pamięci ma głośne i hałaśliwe Kathmandu szybko zauważa różnice. Jest znacznie […]
Dzień dwudziesty drugi 27 października 2016r. Dharapani /1900m/ – Pokhara /800m/ Na dziś zadanie wydaje się proste. Zjechać do cywilizacji. Mamy umówionego jeepa na godzinę 9:00, zatem spokojnie można rano zjeść […]
Dzień dwudziesty pierwszy 26 października Bimthang /3800m/ – Dharapani /1900m/ Noc była bardzo zimna. Dziwne. Byliśmy 700 metrów niżej niż w Dharapani, a zmarzłem tak samo jak wczoraj. Przed wschodem […]
Dzień dwudziesty 25 października Dharamsala /4460m/ – /5140m/ – Bhimtang /3800m/ Nie mogłem spać. Przewracałem się z boku na bok i starałem się nie spoglądać która to godzina. Zdziwienia nie […]
Dzień dziewiętnasty 24 października Samdo /3900m/ – Dharamsala /4460m/ Dziś kolejny krótki dzień. Przed nami spacer do ostatniej osady przed Larke Pass. 3-4 godziny. Początek to łagodne zejście do rzeki. Zimno. Oszronione […]
Dzień osiemnasty 23 października Samdo /3900m/ Poranek tradycyjnie bezchmurny. Z lekkim oporem porzucam ciepły śpiwór i wychodzę na zewnątrz. Na zimny poranek wyciąga mnie zwykła ciekawość. Co i jak ładnie […]
Dzień siedemnasty 22 października Samagaon /3520m/ – Samdo /3900m/ Poranek ponownie zaoferował widoki na oświetlane wschodzącym słońcem Manaslu. Tym razem już na spokojnie. Rozsiadłem się w puchówce na tarasie i […]
Dzień szesnasty 21 października Samagaon /3520m/ – Pungen Gompa /4200m/ – Samagaon /3520m/ Poranna pobudka to jak powtórka z wczorajszej rozrywki. Ale dziś już spokojniej, bez pośpiechu wstałem, spokojnym krokiem wyzedłem na […]
Dzień piętnasty 20 października Samagaon /3520m/ – Manaslu Base Camp /4800m/ – Samagaon /3520m/ W nocy daje się odczuć, że na zewnątrz temperatura spadła poniżej zera. W pokoju jest niewiele cieplej. […]
Dzień czternasty 19 października Lho /3180m/ – Samagaon /3520m/ Wczesna poranna pobudka brutalnie potraktowała nasze wieczorne nadzieje. Chmury jak były wczoraj wieczorem, są też i dziś. Dziwne. Do tej pory codziennie […]
Dzień dwunasty 19 października Namrung /2630m/ – Lho /3180m/ Poranek wielce obiecujący. Dziś mamy dojść do Lho, które słynie z pięknego widoku z Manaslu w tle. Mamy zatem nadzieję, że zobaczymy to […]
Dzień dwunasty 18 października Ghap /2200m/ – Namrung /2630m/ Ranek nie przyniósł żadnej zmiany pogody. Chmury wiszą gdzieś wysoko nad nami, czasem tylko odsłaniając błękit nieba. Ale góry widać, toteż nie ma […]
Dzień jedenasty 18 października Serang Gompa /3100m/ – Ghap /2200m/ Ranek jest jeszcze piękniejszy od wczorajszego. Jest mniej chmur i widoki są bardziej rozległe. To dobrze, bo powoli zbieramy się do […]
Dzień dziesiąty 17 października Serang Gompa /3100m/ Rano inny świat. Wczoraj w ciemnościach nic nie było widać poza zasięg latarki, a teraz… Przede wszystkim oszałamia niesamowita sceneria. Znajdujemy się na […]
Dzień dziewiąty 16 października Deng /1860m/ – Serang Gompa /3100m/ 14 października Rano stał się cud i aparat zaczął działać. Ma co prawda jakieś problemy i czasem nie chce działać, ale […]
Dzień ósmy 15 października Jagat /1340m/ – Deng /1860m/ Poranek przywitał nas rześkim powietrzem i wiszącymi ciemnymi chmurami. Wyglądały one na pozostałości monsunu, który skończył się ledwie kilka dni temu. […]
Dzień siódmy 14 października Machhakhola /869m/ – Jagat /1340m/ O poranku czeka na nas mała niespodzianka. Gdzieś daleko widać jakieś duże góry. Od razu motywacja wzrasta. Po śniadaniu ruszamy. Dziś w […]
Dzień szósty 13 października Soti Khola /700m/ – Machhakhola /869m/ Nasz hotelik położony jest przy samej rzece. O ile wieczorem, po 12 godzinach jazdy, nawet na to nie zwróciłem uwagi, […]
Dzień piąty 12 października Dzień zaczął się dość wcześnie. Plecaki przygotowane. Przed wyjściem zostawiamy w depozycie wszystko to co na treku przydatne nie będzie. Nikt nie ma ochoty targać […]
Dzień czwarty 11 października Dziś jest najważniejszy dzień z całego dwutygodniowego święta Dashain. Pierwsze dziewięć dni to czas modlitwy. W tych dniach ludzie odwiedzają świątynie, modlą się i składają ofiary. […]
Dzień trzeci 10 października Przed nami dwa dni w Katmandu. Plan zakładał, że na załatwienie formalności i ogarnięcie się na miejscu wystarczy dzień, ale z racji odbywającego się tu […]
Dzień drugi 9 października 2016 Około pierwszej w nocy lądujemy w Doha. Środek nocy a temperatura na zewnątrz – 26 stopni. Mam wrażenie, że lotnisko ciągnie się kilometrami. W końcu znajdujemy […]
Dzień pierwszy 8 października 2016 Jeśli chce się dostać do Nepalu nie wydając przy tym fortuny trzeba się pogodzić z faktem, że zajmie to sporo czasu ale za to dostarczy […]